Warsztaty dla najmłodszych

Dzieci kochamy za ich niewinność i wrodzoną empatię. Emanujące od nich dobro zawsze raduje nasze serce i przywraca wiarę w ludzkość. Dlatego postanowiłyśmy podjąć się organizacji warsztatów edukacyjnych dla uczniów szkół podstawowych. Mamy nadzieję, że przekazane przez nas wartości zostaną z nim na zawsze, a już za kilka lat razem będziemy działać na rzecz naszych zwierzęcych przyjaciół.

 

Nie bez przyczyny, w pierwszej kolejności, współprace zdecydowałyśmy się podjąć ze Społeczną Szkołą Podstawową nr 4 w Poznaniu. Jest to placówka, która od powstania propaguje wśród swoich podopiecznych życie w harmonii i w zgodzie z naturą. W końcu jej patronem jest Adam Wodziczko – żyjący na przełomie XIX i XX w. wieloletni działacz na rzecz ochrony przyrody.

 

Jak wyglądały nasze zajęcia?

Początkowo warsztaty miały odbyły się w formie tradycyjnej – chciałyśmy odwiedzić szkołę i przeprowadzić lekcje w klasach. Niestety epidemia koronawirusa pokrzyżowała nam plany. Pomimo tego, nie poddałyśmy się i postanowiłyśmy zrealizować zajęcia online. Jak się okazało był to wspaniały pomysł. Pierwszą część naszego spotkania poświęciłyśmy edukacji na temat prawidłowego zachowania w stosunku do psów. Wypunktowałyśmy najbardziej powszechne błędy popełniane przez ludzi i pokazałyśmy jak powinno się zachować w stosunku do naszych milusińskich. Dodatkowo wyłożyłyśmy podstawy szkolenia psów prezentując m. in. jak powinno się uczyć podstawowych komend. Nasze starania dały skutek niemal natychmiastowy. Już kilka godzin po zajęciach dzieci przysyłały nam filmy wideo przedstawiające podające łapy i robiące piękne obroty zwierzaki.

Podczas drugiej części warsztatów zwróciłyśmy uwagę na to jak ważne w diecie są roślinny. Pokazałyśmy, że warzywa i owoce wcale nie muszą być nudne i mogą naprawdę w ciekawy sposób dodać do posiłku trochę koloru. Zwieńczeniem zajęć była praktyka kulinarna. Razem (pomimo tego, że na odległość) przygotowaliśmy wspólną sałatkę owocową. Każdy w swojej kuchni przy użyciu swoich ulubionych roślinnych przysmaków. Pomysł ten spodobał się nie tylko dzieciom – ich rodziców zadowolił fakt, że w tym dniu mogli odpuścić sobie przygotowywanie drugiego śniadania. :)

 

Warsztaty dla uczniów Społecznej Czwórki były wspaniałym przeżyciem. Podobało się nie tylko dzieciakom – nam także przyniosły one dużo radości. Niezwykle miło było patrzeć na radość w oczach najmłodszych i na zaangażowanie jakie wkładały w uczestnictwo w zajęciach. Mamy nadzieję, że niedługo będzie okazja powtórzyć to spotkanie. Kto wie, może następnym razem spotkamy się już w klasach?

Wspomóż „Przytulisko u Wandy”!

Tych, którzy obserwują nasze poczynania od dłuższego czasu, zapewne nie dziwi dlaczego naszą pierwszą zbiórkę dedykujemy Schronisku w Przyborówku. To właśnie stąd pochodzi widniejąca na naszym logu Mucha. Więc nie bez przyczyny jest to miejsce bliskie naszemu sercu.

 

Historia

„Przytulisko u Wandy” (bo taką właśnie nazwę nosi wyżej wspomniane schronisko) to miejsce z piękną historią, którym od początku istnienia kierowali ludzie pełni pasji i miłości do zwierząt. Inicjatorką tego przedsięwzięcia jest Wanda Jerzyk, która pierwszy azyl dla swoich podopiecznych stworzyła już w 1998 r. w Sycynie. Pani Wanda poświęciła na realizacje tego planu wszystkie swoje oszczędności i praktycznie cały swój wolny czas. Niestety po 4 latach schronisko musiało zostać zamknięte na mocy wyroku Sądu Rejonowego w Poznaniu. Wydał on nakaz jego likwidacji po złożonym przez sąsiadkę pozwie, argumentowanym dużym hałasem i zanieczyszczeniem środowiska.

Pomimo przeciwności losu Pani Wanda nie poddała się. Dzięki ludzkiej dobroci, udało jej się zorganizować przytulisko w innym miejscu. Stworzyła schronienie gdzie pomoc znajdzie każde bezdomne zwierzę – nie tylko psy i koty, ale także ptaki, kozy, owce czy świnie.

Aktualny stan schroniska

Gdy pierwszy raz odwiedziłyśmy schronisko grudniu 2019 r. nie mogłyśmy wyjść z podziwu dla pracy jaką codziennie Pani Wanda razem z wolontariuszami wkładana w celu polepszenia dobrobytu żyjących tam zwierzą. Ograniczone środki finansowe nie stanęły na drodze by zapewnić każdemu podopiecznemu opiekę medyczną i wyżywienie. Niestety, to nie wystarczy. Przytulisko wymaga gruntownej renowacji – po latach budy nadają się do wymiany, a stan niektórych kojców pozostawia wiele do życzenia. Dodatkowo stale rosnąca liczba potrzebujących pomocy zwierząt sprawia, że dostarczenie odpowiedniej ilości jedzenia i medykamentów staje się wyzwaniem.

 

Dlatego w tym miejscu chciałybyśmy zwrócić się do was z prośbą o pomoc. Może to być przelew na konto fundacji, przekazanie 1% podatku, albo zakup karmy dla mieszkających w „Przytulisku” zwierząt. Chcesz pomóc, ale nie możesz nas wesprzeć finansowo? Nic nie szkodzi! Zgłoś się do naszego wolontariatu albo udostępnij zbiórkę na swoich portalach społecznościowych.

 

Bo każda pomoc się liczy!